Dzisiaj, krótko.
Nie jest to moje dzieło, bo jak spróbowałam to wszystko mi falowalo. Rzuciłam robótke w kont i poszłam na skruty.
Poprosiłam siostrę o zrobienie serwetki, która sobie kiedyś upatrzylam.,że złotymi obrzeżami. I oto efekt.
Jest jeszcze jedna z czerwoną nitką typowo na Święta u mojej mamy. Niestety nie mam zdjęcia.
Pa, pa.
Pa, pa.
:) slicznie sie prezentuje :) brawo dla Siostry, szkoda ze ja mam tylko braci, oni na szydełku nie dziergaja 😬
OdpowiedzUsuńBracia mogą się przydać na coś innego. Już ja widziałam te ich robótki. 😜
OdpowiedzUsuń