czwartek, 27 lutego 2020

Imieniny Gabriela.

Dzisiaj były imieniny Gabriela, mojego teścia. Ale i mojej córki Gabrieli. Jakoś tak wyszło, że zawsze razem obchodzimy ten dzień.
Z okazji tego święta nie mogło zabraknąć karteczek. 
Pierwsza dla taty. Dzbanuszek z filiżanką. 
I obrus na stole w czerwrona kratkę. 
Tata uwielbia rytuał picia kawy. 
Codziennie pije dwie, rano i w południe.
Oczywiście obok musi być mama. Bo inaczej nie smakuje. 



Tata w młodości był marynarzem.
 Więc Gabrysia dla dziadka zrobiła pływającą łódkę. 

                       

A ja dla Gabrysi zrobiłam kartkę z motylami. Chyba się podobała. 



Wzory na swoje kartki mam oczywiście od 

Trochę się uczepiłam jej bloga.
Ale mam nadzieję że mi to wybaczy, bo póki co bawię się wyśmienicie w cięciu i gięciu. 
Gabi jeszcze dostała kartkę 
od Piotra 

I od Michała 

Pozdrawiamy 
🌷



środa, 26 lutego 2020

Znaki zodiaku.

Jak już pisałam w poprzednim poście dotyczącym zabawy w Art-Piaskownicy tak też zrobiłam i tym razem. 
Wzór kartki oczywiście wzięłam od Ewy, było to wyzwanie 4.
A kartka z następnym znakiem zodiaku jaką trzeba zrobić  tym razem to RYBY.





 Jako ciekawostkę dodam, że ostatnia kartka  ze znakiem Wodnika była robiona dla Dominiki, jest to żona Darka który jest spod znaku Ryb.
Oboje są spod wodnych znaków.
Ciekawe czy ma to jakiś wpływ na ich życie? Ja osobiście nigdy nie interesowałam się zodiakami.
Muszę ich zapytać.
 Jest i karteczka od Szymonka oczywiście.

 
Pozdrawiam gorąco. 


poniedziałek, 24 lutego 2020

Dziadek mróz

Przedstawiam dziadka, niby mroza. 
Ale chyba bardziej wygląda jak krasnoludek. 
Zrobiony na potrzeby dzieci do szkoły. 
Praca miała być wykonana z runa leśnego. 
Więc warunki chyba spełniliśmy. 
 Podstawa jest tylko kartonem który obklejilismy korą z brzozy. 
No i oczywiście nie obeszło się bez gorącego kleju. 
Reszta przydasi prosto z lasu. 
Mi się podoba. Przez chwilę nawet myślałam sobie, że go nie oddam. 
A tu trochę wiosny, na przekór dla tego mroza. 
Na koniec nasze oponki, które robiliśmy. Ale z racji niezamieszczenia posta w piątek nie pokazałam ich. 
To zdjęcie poniżej zrobiła Gabrysia. A później trochę ulepszyła. 
Mówi, że zostanie fotografem. 
Muszę zrobić jakiś osobny post z jej zdjęciami, bo trochę tego jest. Nawet całkiem fajnych. 
Oponki jedliśmy jeszcze dwa dni. 
A kto nam zabroni mieć tłusty piątek i tłustą sobotę? 
Życzę smacznego. 
🥯🍮🍪



czwartek, 20 lutego 2020

Tłusty czwartek

Oj dzisiaj wielka uczta. Pączkowy zapach po domu unosi się od rana. 
U nas dzisiaj pączki wiedeńskie robiliśmy 

Mniam, mniam. 
Te paczki robiliśmy rano a wieczorem będziemy jeszcze robić oponki, które dzieci nauczyły robić się na Warsztatach z Ciocią Agatą 
Spory kawałek ciasta dzieci miały do przerobienia. Ale oponki są takie pyszne, że znikają zaraz po usmażeniu. 
Dla Agaty przy okazji dziękuję za prezent który niedawno od niej otrzymałam. 
Miał być to tylko słoik w słoneczniki, ale Agata nie byłaby sobą gdyby czegoś nie dorobiła. W paczuszce znalazłam swój zamówiony słoik, czekoladownik że słodka zawartością, zakładkę do książki i kartkę. Wszystko ozdobione słonecznikami. 
Sami zobaczcie. 
Agata o tym już wie, że tym razem zachwycił mnie czekoladownik. 
Kto by pomyślał, że takie maleństwo z papieru ucieszy człowieka. 
Pozdrawiam dzisiaj na słodko. 
🍩🥯🍩🍪🍩🍮🍩
Aha, zapraszam jeszcze do obserwacji mojego bloga. Dzisiaj po raz pierwszy od założenia usiadłam przed komputerem na blogu i znalazłam ten GADŻET. 
Ha. 
No to pa. 




wtorek, 18 lutego 2020

Zwierzęta w Klubie


Zabawa w Klubie mam w lutym.
U nas po feriach, więc dużo się działo. Wiadomo kiedy dzieci są w domu robiliśmy coś cały czas. 
Były u nas takie zwierzęta, nie zawsze z recyklingu ale zawsze to coś. 
Przy pomocy latarek robiliśmy zwierzęta na suficie 
Było też jakieś zwierzę na kanapce 
Robiliśmy zwierzątka z jakiejś dziwnej glutowatej masy, które trzeba trzymać w wodzie. 



Z gazet i innych niepotrzebnych kartek robiliśmy łudeczki 

Pilismy kawe inkę w misiowych kubkach w zimne i długie wieczory. 
Piotr robił ślimaka z papieru, którego podarował jako kartkę urodzinową 
Byliśmy na łyżwach i jeździliśmy z pingwinem 

A Szymon zażyczył sobie złota rybkę taką jak robił Michał. Więc proszę bardzo. Rybka w wykonaniu czterolatka. 
A oryginał można zobaczyć Tu

I na koniec nasz strój karnawałowy Piotra. 
Przedstawiam Wam Ufoludka. 
 Głowa zrobiona z pakowego papieru obklejona bibułą. Oczy z pingpongowych piłeczek przyklejonych do rolek po folji aluluminiowej. 
Buty z tektury. Sznurówki ze starszych zapasów włóczki. I opaska na oczy z przyklejonymi oczkami. 
I strój Szymona który zażyczył sobie być wilkiem. No i proszę co wyszło 

Maska zrobiona głownie z papieru. Pod spodem obklejona grubszą taśmą żeby się nie rwała a nos jest z wytłaczanki po jajkach. Futerko jest poodcinane od niepotrzebnych płaszczy. 
Jakieś tam zwierzęta nam wyszły. Sama nie wiedziałam, że mieliśmy ich aż tyle. 
Toż to prawie całe ZOO. 
😂
Dzięki dziewczynom za super pomysł z tymi zwierzakami. 
Pozdrawiamy. 


Złote gody

 Na specjalne Zamówienie. Otoczyć stare zdjęcie ślubne sercem koronkowym. Na 50- tą rocznicę ślubu. Najpierw przymiarki, Sam kształt serca f...