Dzisiaj były imieniny Gabriela, mojego teścia. Ale i mojej córki Gabrieli. Jakoś tak wyszło, że zawsze razem obchodzimy ten dzień.
Z okazji tego święta nie mogło zabraknąć karteczek.
Pierwsza dla taty. Dzbanuszek z filiżanką.
I obrus na stole w czerwrona kratkę.
Tata uwielbia rytuał picia kawy.
Codziennie pije dwie, rano i w południe.
Oczywiście obok musi być mama. Bo inaczej nie smakuje.
Tata w młodości był marynarzem.
Więc Gabrysia dla dziadka zrobiła pływającą łódkę.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvIQ5J3KUAlk1Yi-BwVB3qnR4PR3lwQYsWjiQcSlOhuI2N9l4wcvQaLOK3MUrM0sYDJKGHdPy2NkSFC9QB6nWj9050wmg-fLqWNmVZvMfwcqpZjZm7vWjVbtYkxOveCd7N3GKmDqKWp0VM/s320/IMG_20200227_085723.jpg)
A ja dla Gabrysi zrobiłam kartkę z motylami. Chyba się podobała.
Wzory na swoje kartki mam oczywiście od
Trochę się uczepiłam jej bloga.
Ale mam nadzieję że mi to wybaczy, bo póki co bawię się wyśmienicie w cięciu i gięciu.
Gabi jeszcze dostała kartkę
od Piotra
I od Michała
Pozdrawiamy
🌷