Na koniec roku trochę słodkości.
Na świeta takie ciasta u nas były:
Makowiec, na życzenie średniego syna. Który później nie zjadł ani jednego kawałka. No cóż dobrze, że chęci były.
Przepis na makowiec wzięłam z Tej strony
Wyszły dwa piękne makowce. Zawsze bałam się tej roboty bo uważałam, że to mega trudno skręcić. A tu proszę, łatwizna.
Ozdobione oczywiście przez dzieci.
Polecam.
Był jeszcze sernik prawdziwy wiedeński ze starej książki teściowej. Ucierany w makutrze.
Wyszedł palce lizać z polewa czekoladową
Oczywiście były też pierniki, które zrobiliśmy trochę wcześniej.
A na koniec kolęnicy moi mali pozdrawiają. Hej kolęda, kolęda.
Wszystkim życzymy Szczęśliwego Nowego Roku 2020.