Poszło nawet sprawnie. Problemu z wyborem nie było, bo moje ulubione książeczki z dzieciństwa mam w domu.
Pierwsza zachowała się z czasów kiedy mama mi ją czytała.
Uwielbiałam ją do tego stopnia, że do do dzisiaj znam ją na pamięć. Widać na zdjęciach jak często była używana.
"Kareta z piernika" Wandy Chotomskiej
Książeczka o biednym czeladniku, który marzy o Kasi, Katarzynce
Zamieszczę spis treści żebyście mogli sobie przypomnieć te wszystkie wierszyki.
Uwielbiałam ją do tego stopnia, że do do dzisiaj znam ją na pamięć. Widać na zdjęciach jak często była używana.
"Kareta z piernika" Wandy Chotomskiej
Książeczka o biednym czeladniku, który marzy o Kasi, Katarzynce
Z drugiej strony ojciec Kasi, który zaklina się na bąbki i strucle z makiem słodkim,. Goździki i cynamon, że swoją Katarzynkę bogato wyda za mąż.
Bardzo śmieszna książeczka, cała rymowana. Piękne zakończenie
Polecam.
Mam tu jeszcze drugą zakładkę do moich ulubionych rymowanek.
Wierszyków, które chyba wszyscy znają na pamięć.
Książka również często używana.
Zamieszczę spis treści żebyście mogli sobie przypomnieć te wszystkie wierszyki.
Z racji tego, że książki są w domu pozwoliłam sobie zrobić dość nietypowe rozmiary zakładek. Pierwsza jest trochę szersza i niż typowa zakladka.
A druga jest prawie rozmiaru A4. Bo i taka duża jest książka. Pomyślałam sobie, że taka mała by się zgubiła wśród kartek.
Osobiście podoba mi się bardziej zakladka do książki o Katarzynce.
Ale może to tylko sentyment.
Pozdrawiam gorąco.
Ja bardzo lubię nietypowe kształty- z zakładkami naprawdę można poszaleć. I obie zakładki bardzo mi się podobają! Brawo! Buziaki!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że je zrobiłam. Takie odprężenie od codzienności to było.
UsuńDziękuję bardzo.
Pozdrawiam.
Chotomską W. znam, ale tej opowiastki rymowanej nie kojarzę. Byłam kiedyś nawet na spotkaniu z autorką, podczas którego recytowała swoje wiersze w fantastyczny sposób. Super ta zakładka. Forma może nietypowa, ale przez to ciekawa. Z drugiej książeczki niektóre wierszyki też kojarzę:)
OdpowiedzUsuńForma wyszła jakoś tak sama z siebie. Nawet nie wiem kiedy. Tu przycięłam, tam wyrównałam i wyszło co wyszło. Cieszę się, że się podoba.
UsuńPozdrawiam.
Obie piękne! Przy tej pierwszej byłabym ciągle głodna, tyle tam smakowitych słodkości :-)
OdpowiedzUsuńTak, tak pierwsza na słodko. Dzięki za odwiedziny i pozdrawiam.
UsuńJakie fajne zakładki, super dopasowałas je do książek :)
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo.
UsuńAle świetne zakładki. Podziwiam!
OdpowiedzUsuńBuziaki.
Dzięki. Pozdrawiam.
UsuńSylwio no padłam, nie znam transportowej ksiazki mimo ze byłam na spotkaniu z Panią Wanda i mam nawet jej autograf 😊 Mh... Musze nadrobić ;) a zakładki swietne, brawo Ty !!!
OdpowiedzUsuńDzięki, jak coś zawsze książeczkę mogę pożyczyć.
Usuń"Karetę z piernika" też mi Mama czytała:)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się, że zrobiłaś zakładkę w takim nietypowym kształcie. Fajna:)
Dzięki bardzo. Cieszę się, że się podoba. Pozdrawiam.
UsuńPierwszą ksiażeczkę znam, nawet ją mam:) Natomist o drugiej to nawet nie słyszalam,choć jak popatrzeć po spisie to faktycznie większość kojarzę :) Fajne zakładki :)
OdpowiedzUsuńO. fajnie, że masz książeczkę o Karecie. Bardzo ją lubię. Tak jak już pisałam znam na pamięć.
UsuńA rymowanek to nawet nie trzeba się uczyć. Mam wrażenie, że jak się rodzimy to one w głowie już są.
Pozdrawiam.