Dla miłośnika muchomorów.
Edycja limitowana czekolady.
Uśmiech dla Pana nie znikał przez co najmniej 1,5h.
Ciesze się, że się podobała moja skromna forma podarunku.
Pozdrawiam gorąco i życzę miłego dnia.
🥰
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Złote gody
Na specjalne Zamówienie. Otoczyć stare zdjęcie ślubne sercem koronkowym. Na 50- tą rocznicę ślubu. Najpierw przymiarki, Sam kształt serca f...
-
Przewodni temat w Craft Molly to Wakacje U nas zakończenie trzeciej klasy świętował syn nasz, Piotr. Były kwiaty, prezent i zabawa z anima... -
.jpg)
Tym razem dziewczyny z klubu za zadanie do zdobienia wymyśliły coś związane z czasem. U nas czas leci, ale i u Was pewnie też. Często to sł... -
Będzie trochę misz masz. Ale muszę to wszystko w jednym poście umieścić bo ineczej się nie da. Mam nadzieję, że będzie wszystko zrozumiałe...
No i dobrze najbardziej nas rękodzielniczki cieszy radość obdarowanych. Fajnie Ci wyszedł ten czekoladownik z muchomorkami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dzięki Aniu. Pozdrawiam.
UsuńAle super! Te muchomorki dają moc:)))
OdpowiedzUsuńSerdeczności
Na pewno wywołują uśmiech. Więc coś jest w tych grzybkach :)) pozdrawiam Izo.
UsuńPiękny czekoladownik i nic dziwnego, że wywołał radosny uśmiech.
OdpowiedzUsuńBuziaki.
Dzięki Gosiu.
UsuńCzekoladowik smakowicie wygląda i mam nadzieję, że zjedzona została tylko czekolada, a muchomorki zostały na swoim miejscu. :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Jestem co do tego pewna. Wciąż widzę Pana który go otrzymał, więc opakowanie na pewno zostało na pamiątkę. Hihi. Dzięki Splociku.
UsuńPiękny czekoladownik, jak ja dawno nie robiłam tej formy, a bazy mam zakupione :) muszę sie poprawić. Pozdrowionka serdeczne
OdpowiedzUsuńHihi rewelka Sylwio! Bardzo mi sie podoba :)a wczoraj sobie myslalam zeby moze jakis czekoladownik machnąć haha🤣
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają te muchomorki:) Fajny wyszedł czekoladownik. Ja nigdy nie robiłam, może kiedyś spróbuję.
OdpowiedzUsuńUrokliwe. Nie wpadłabym na taki pomysł. A grzybki przednie.
OdpowiedzUsuń