Moje pierwsze takie ozdoby.
W stylu poleskim.
Butelki z winem dostałam od sąsiada i zostałam poproszona o ozdobienie ich na odpust św Andrzeja Boboli u nas we wiosce który był w maju.
Gdzie zostały zlicytowane na festynie.
Naklejki to też moja wena twórcza.
Parę zdjęć zobaczyć i dokładnie poczytać co i jak się odbywało możecie na stronie naszej gminy
O TU
Mam nadzieję, że sprostałam zadaniu.
Ale fajnie ozdobiłaś te winka, Sylwuś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dzięki Gosiu.
UsuńAle fajnie to wygląda :D
OdpowiedzUsuńDzięki Melko.
UsuńJak nic moje klimaty !! Kocham sznurek, a i z zawartością tych butelek bym się szybko rozprawiła. Świetnie Ci też wyszły te naklejki. Brawo Sylwia , mało że na szczytny cel to jeszcze super Ci to wyszło !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jestem bardzo zadowolona z tych butelek. Raz na jakiś czas zdarza mi się zrobić coś jak trzeba. Hihi. Pozdrawiam Aniu.
UsuńTakie winko, to można na zdrowie pic :)
OdpowiedzUsuńOj można, można.
UsuńŚwietna oprawa butelek. Bardzo efektownie to wygląda.
OdpowiedzUsuńSylwia, skąd ta tasiemka - piękne i typowo poleskie wzory. Ja szukam właśnie takiej, lub podobnych. Wiesz, że moja parafia jest również pod wezwaniem św. Andrzeja Boboli? Obejrzałam fotorelację - super:) Uściski serdeczne:)
Dzięki wielkie. O tasiemce napisze w email-u. Pozdrawiam.
UsuńSylwia, zajrzałam do skrzynki - nie ma wiadomości.
Usuń:)
Bardzo pomysłowe zdobienie! Pozdrawiam gorąco
OdpowiedzUsuńWłaśnie pamiętam że ktoś mówił że to Twoja robota, mama jedno wylicytowała więc widziałam z bliska, świetna robota !!! 😀😃🙂
OdpowiedzUsuń