O stylu Iris Folding pisałam parę postów wcześniej i na pewno go znacie
Ula na filmiku pokazuje co i jak.
Ta karteczka dla Zoji koleżanki Piotra, która jest fanką dinozaurów.
W grafice był smok ale obcięłam mu skrzydła i wyszedł niby mały dinozaur.
Następną kartkę natomiast zrobiłam z myślą o zabawie u Izy z kicikicitata
To jest zdjęcie inspiracyjne
Miałam akurat pozostałości po robieniu przez córkę branzoletek taką gumową imitację chyba trzmiela.
Pomyślałam sobie, że go usadzę na listku.
Sama nie wiem czy to trzmiel czy może pszczółka. Pomysł wpadł mi taki do głowy to od razu go zrobiłam.
A czy Iza zaliczy to się okaże.
Pozdrawiam gorąco.
Trzmiel jak nic:))) Grubiutki, na pszczółkę nie wygląda:) Śliczna kartka Sylwia. A w zasadzie kartki, bo z dinozaurem też cudna. Bardzo dziękuję za udział w wyzwaniu z trzmielem. Lata już po galerii u mnie. Buziaki:)
OdpowiedzUsuńDzięki Justynko. Cieszę się, że zaliczasz. Pozdrawiam.
UsuńFantastyczny efekt:) Bardzo mi się podobają:)
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie.
UsuńSylwia jak widzę połknęłaś bakcyla z tą techniką. Oj dawno w niej u mnie nic nie powstało, a faktycznie jest extra i pozwala pozbyć się trochę ścinków. Świetne kartki Ci wyszły !!
OdpowiedzUsuńDzięki Aniu.
UsuńSylwuś, świetnie sobie radzisz z iris folding. Dinozaurek jest przeuroczy.
OdpowiedzUsuńBuziaki.
Dzięki Gosiu.
UsuńCiekawa technika, jeszcze nie robiłam takich kartek. Twoje są urocze. Zojka będzie zachwycona dinozaurem.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję. Pozdrawiam gorąco.
UsuńOba zwierzaczki urocze :):):) a co za tym idzie, także karteczki :)
OdpowiedzUsuńZachwyciła mnie nazwa owada w tytule, sama czasami też wymyślam różne wyrazy 😀 Zdecydowanie trzmiel zachwycił mnie wraz z koniczynką i plastrem wosku😀
OdpowiedzUsuńCieszę się Ewo, że i u mnie coś wpadło Ci w oko. Pozdrawiam gorąco.
Usuń